niedziela, 15 listopada 2015

Ombre

Imię: Ombre (z franc. ,,cień")
Gatunek/Rasa: Wygląda zupełnie jak wilczarz, jednak jego właścicielka jest pewna, że to nie pies. Ale jeśli nie wilczarz, to w takim razie co...?
Wiek: Nieznany
Opis: Jest zwierzakiem sporych rozmiarów. Jak najzwyklejszy wilczarz posiada długie łapy, masywny korpus i średniej długości pysk. Cały porośnięty jest szorstkim czarno-szarym futrem. Tylko ogon ma białą końcówkę. Z wyglądu więc nie da się go odróżnić od zwykłego psa. Przez większość czasu także się tak zachowuje. Jednak gdy nikogo nie ma w pobliżu lub gdy jego pani wyda mu takie polecenie, Ombre przestaje udawać wiernego pupilka. Przede wszystkim pies potrafi MÓWIĆ. Robi to właściwie przez większość czasu, ale tak cicho by jego głos słyszał jedynie wzmocniony magią słuch jego właścicielki. Ma także o wiele wytrzymalsze kości. Skoki z dziesięciu metrów nie robią na nim wielkiego wrażenia. Na dodatek porusza się szybciej niż zwykły wilczarz, a łapy stawia niemal bezszelestnie. Do faktu, iż Ombre nie jest do końca psem, jego panią skłonił fakt, że nawet gdy jego ciało ulega poważnemu uszczerbku, bezkształtna masa mięsa, krwi i kości jakimś sposobem ucieka z pola walki i następnego dnia wraca w swojej starej formie, jakby do niczego nie doszło. Ombre jednak nigdy nie zgodził się wyjawić Van jak się to dzieje, ani czym właściwie jest. Zdradził jedynie, że jest do niej przywiązany swego rodzaju Kontraktem i wykonuje bez szemrania wszystkie jej polecenia. Z charakteru jest wobec większości opryskliwy i złośliwy. Złośliwość tą jednak świetnie maskuje pod służalczą postawą. Gdy już jego pani pozwoli mu się odezwać do kogoś innego, zachowuje się jak dobry lokaj. Przede wszystkim nie używa zwrotów, a tytułów lub zaimków ,,panienko", ,,paniczu", ,,pani" lub ,,panie". Mimo wszystko przez te kilka lat poza Kontraktem przywiązał się do swojej właścicielki także emocjonalnie. Przed nią miał kilku innych panów, ale dopiero Vanessa zaczęła traktować go jak równego sobie.
Właściciel: Vanessa Anello

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz