Imię: Margaret
Nazwisko: Oxope
Przydomek: Nie posiada.
Wiek: 18 lat
Płeć: Kobieta
Rasa: Pół Elf
Miłość: Uczucia przemijają.
Rodzina:
-Wszyscy poumierali gdy skończyła sześć wiosen.
-Ma przybranego brata Reimenth'a.
Aparycja: Jej figura przypomina klepsydrę, jest jedną z wyższych
dziewcząt, jednak nie lubi swojego wzrostu, uważa bowiem, że gdyby była
wzrostu swojego przyszywanego brata, budziłaby podziw i grozę. Ta jednak
mierzy sobie zaledwie około stu siedemdziesięciu centymetrów. Jest
wysportowana i chuda. Nie jest zbyt silna, siłę jednak nadrabia,
zwinnością i szybkością. Jej wątłe ciało, jest bardzo giętkie, ma
niezwykłe poczucie równowagi, bardziej wyostrzone od innych. Na lewym
przedramieniu widnieje blizna w kształcie śnieżynki. Jest ona swego
rodzaju pieczą, i pamiątką po klątwie, bowiem jej matka poprosiła
niezwykłe istoty o podarowanie jej córce, umiejętności i mocy, tak
ogromnej, że jednym zaklęciem potrafiła by powalić całą armię, za
wielkie rzeczy kosztowne rzeczy, trzeba drogo płacić, czasem i życiem.
Jednak, na marne zginęła jej cała rodzina, ponieważ Margaret nie ma
pojęcia jak używać swojej mocy. Powracając do opisu, dziewczyna posiada
również małe przebarwienie na szyi i parę blizn na prawej ręce. Nigdy
nie zwraca za bardzo uwagi na swój wygląd, jej włosy są rozczochrane i
często poplątane, często wiąże je w koński ogon albo gruby warkocz. Jej
włosy są długie, sięgają mniej więcej do pasa, mają kolor ciemnej
czekolady. Na twarzy często widnieje czerwony rumieniec, który mylnie
jest brany za zawstydzenie. Posiada piegi, jednak nie są tak widoczne, i
nie jest ich tak wiele, za to widnieją na przedramionach, ramionach i
części czoła. Ma drobny mały nosek, duże różowe pełne usta. Jej tęczówki
są koloru czekolady, jednak widoczne są turkusowe oraz pomarańczowe
plamki rozsiane po całym oku, wydaje sie jakby ktoś rozlał trzy kolory
farb na jej tęczówce. Ma gęste rzęsy i nierówne brwi, jedna z nich jest
ostrzej zakończona i ma końcówkę uniesioną bardziej do góry. Jej skór
Zainteresowania: Trenuje szermierkę. Czyta bardzo dużo książek, gdyby
mogła, przesiedziała by nad książką cały dzień, jak i nie wieczór.
Próbuje swoich sił i umiejętności w poskramianiu dzikich bestii. Jej z
jedną głównych zainteresowań jest, magia. Zaklęcia oraz uroki
szczególnie jeśli są one powiązane z żywiołem wody, a konkretnie w
postaci stałej, krótko mówiąc, magia dotycząca lodu. Jednak nie chce
zawężać swoich horyzontów, czyta o innych rodzajach magii, oraz próbuje
ją poskromić.
Charakter: Zacznijmy od tego, że Margaret nie jest miłą osobą. Jest to
ziębła młoda dziewczyna która na wszystko patrzy krytycznym okiem. Nie
potrafi się podporządkować, jeśli już musi to próbuje znaleźć lukę w
prawie gdzie mogła by poruszać się trochę pewniej. Margaret, jest jak
morze, nie wiesz co wyrzuci na brzeg, czy bursztyny czy może jakieś
oceaniczne śmieci. Łatwo ulega sugestią, często nie wiadomo jak się
zachowa, czasem wywołasz u niej uśmiech (co najczęściej jest
niewykonalne dla nowo poznanych osób), a czasem po prostu jakaś ogromna
bryła lodu dociśnie cie do ziemi. Oczywiście w przenośni, ponieważ
Margaret nie używa magii gdy tego nie potrzebuje, ani wtedy gdy jej
wygodnie. Jest zdyscyplinowana i dokładna, można by powiedzieć, że jest
idealistą. Zwraca uwagę na każdy szczegół, chce robić wszystko
doskonale, perfekcyjnie. Krytykę traktuje bardzo poważnie, jednak nie
odróżnia krytyki od zwykłego obrzucenia błotem. Wydaje się być twarda i
nieustępliwa, wymagająca i surowa, jednak przy bliższym poznaniu okazuje
się, że tak naprawdę jest bardzo delikatna, łatwo ją urazić. Swoje
uczucia ukrywa pod maską obojętności, jednak można poznać po niektórych
gestach, że zraniło się tą bryłę lodu. Czasem poprawia delikatnie
grzywkę, tak by móc częścią dłoni sprawdzić czy czasem nie płacze,
splata ręce z tyłu. Czasami przenosi ciężar ciała na lewą nogę, a prawą
lekko wysuwa w bok chcąc uciec. Zranić ją można, uważając, że nie
posiada uczuć, twierdząc, że jest zbyt delikatna by podołać niektórym z
wyzwań. Kiedy zaś zlekceważy się ją jako przeciwnika, bez zastanowienia
wszczyna bójkę, w szale nie zwraca uwagi na precyzję zadawanych ciosów,
lecz na uniki, nie ustąpi dopóki ona lub jej przeciwnik nie padną
martwi, albo jej przeciwnik zrozumie swój błąd. Nie jest jednak tak do
końca zimnym głazem, ma w sobie iskierkę ciepła i dobroci, uwielbi
zwierzęta oraz ludzi którzy wokół tryskają energią i dobrą aurą, po
części dlatego też, bo sama tego nie potrafi. Odpowiedzialna i poważna,
zawsze stara się budzić wizerunek odważnej i potężnej osoby. Nie mówi
często, dużo myśli, lubi słuchać wypowiedzi innych. Jej decyzje
zazwyczaj są przewidziane, zazwyczaj obraca je na swoją korzyść (chyba,
że akurat to w kłopoty wplątany jest jej przybrany brat Reimenth, co
ciekawe tylko do niego zwraca się zdrabniając jego imię). Jest niczym
kameleon, z łatwością dopasowuje się do danego otoczenia, ma wyostrzony
zmysł orientacji. Lubi przebywać w nowym otoczeniu, nie czuję potrzeby
by zostać kiedyś gdzieś na stałe. Zwykle emocje dusi w sobie, te smutne,
jak i te dobre i ciepłe, rzadko więc wypływając na zewnątrz, twardej
maski.
Miasto rodzinne: Castelia. Wychowała się przy jeziorze Królewskim.
Klan: Borsuki z Cleveland
Pozycja: Nowicjusz
Punkty pojedynku: 10
Profesja: Mag, Szermierz
Broń: Lekki poręczny miecz oraz pastorał Shirama. Na drzewcu pastorału są wyryte runy, poprawiające umiejętności dziewczyny.
Umiejętności: Dobrze włada mieczem, niestety gorzej jest z walką w ręcz.
Specjalizuje się w unikach i drobnych atakach, które polegają na
grawitacji i nie tym jak mocno się uderzy, lecz jak by, powalić
przeciwnika na ziemię, albo wytrącić mu broń z ręki. Zna większość
zaklęć leczenia i większość zaklęć obronnych (z żywiołu wody/lodu)
Połowę zaklęć atakujących (Woda/lód, Powietrze). Jedno silne zaklęcie
które używa w ostateczności, bowiem wycieńcza ją całkowicie i pozbawia
sił witalnych, Margaret często po rzuceniu tego zaklęcia choruje na
anemie i jest podatna na drobne infekcje. Zaklęcie polega na
przeniesieniu ran z jednego ciała, na jej. Jest to trudne zaklęcie,
użyła go tylko dwa razy przy czym za drugim razem, nie udało się jej.
Towarzysz: Ogromny tygrys, z kłami niczym szable - Snow
Wierzchowiec: Snow
Nick na howrse: Paula02
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz