Nazwisko: Xeris
Przydomek : Wiatr Południa.
Wiek: 25 lat
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek.
Rodzina:
-Ojca widział tylko kilka razy.
-Matka poległa na polu bitwy,kiedy miał siedemnaście zim,matka była szermierzem.
-Może mieć masę rodzeństwa od strony ojca.
-Margaret, co prawda nie jest jego siostrą z krwi i kości, jednak kocha ją i traktuje jak własną siostrę.
Miłość: Nie liczy na zbyt wiele.
Aparycja: Jest wysoki, nawet bardzo, mierzy około stu dziewięćdziesięciu centymetrów wzrostu. Dobrze zbudowany, ma szerokie ramiona i bladą cerę na której można doszukać się paru przebarwień rozsianych na rękach i klatce piersiowej, przebarwienia są różnej wielkości i koloru, od małych jasnych plamek wielkości paznokcia, do większych ciemniejszych koloru ciemnego beżu. Przez przebarwienia wygląda trochę jak łaciaty kot. Kształt szczęki ma kwadratowy, nie posiada wyraźnych rys ale również nie są delikatne jak u młodej dziewczyny. Posiada piegi rozrzucone po policzkach i mostku nosa. Pod okiem widoczne są dwa, małe jak ziarnka piasku, znamiona. Błękitne tęczówki, które przy źrenicy wydają się delikatnie zielone. nad oczyma unoszą się czarne rzęsy, jednak nie wszystkie są czarne, niektóre są białe jak włosy chłopaka. Brwi cechują się podobnym usposobieniem co rzęsy, w morzu brązu widać białe, odmiany. Wydawało by się, że chłopak jest albinosem, przez swoją bladą cerę i białe włosy, jednak to mylne stwierdzenie, bowiem biel na swoich włosów odziedziczył po ojcu, a tego prawie nie znał. Włosy są często potargane, nierówne białe kosmyki wpadają chłopakowi do oczu przez co, traci często w walce, rozproszony przez nierównie przystrzyżoną grzywkę. Ma średniej wielkości nos, lekko zadarty do góry, wąskie jasnoróżowe usta, zazwyczaj wykrzywione w łobuzerski uśmiechu, który odsłania, szereg nieidealnie białych zębów. Lewą brew przecina mała biała blizna. Parę blizn posiada również na szyi. Silne i dobrze zbudowane nogi, niestety całe w bliznach, zadrapaniach, otarciach i siniakach, podobnie jak ręce. Nie jest zbyt szybki jednak nadrabia to siłą i zręcznością.
Zainteresowania: Rei uwielbia obserwować ptaki, potrafi godzinami siedzieć, chodź to czasem niemożliwe przy jego żywiołowości, i wpatrywać się w korony drzew szukając choćby drobnego ruchu, który będzie świadczył o obecności małego zwierzątka. Gdy już odnajdzie obiekt swoich obserwacji, nie sposób go od niego odciągnąć. Zbiera pióra. Fascynują go również podróże. Jest kociarzem, uwielbia koty, kocha koty, gdyby mógł przygarnąłby je wszystkie.
Charakter: Reimenth Xeris, białowłosy kobieciarz. - Właśnie tak widnieje w oczach innych, jako nieodpowiedzialny dzieciak któremu tylko jedno w głowie. Tylko, czy to jest prawdą?
Nienawidzi swojego imienia, unika go jak ognia i zawsze używa zdrobnienia. Nigdy nie przyznaje się do niego, uważa, że Rei bardziej do niego pasuje. Jest uprzejmy, lubi towarzystwo. Próbuje nie myśleć szablonowo. Jedną z jego cech jest to, że kiedy coś wydarzy się, coś co mu nie sprzyja, powtarza sobie ,,tak musiało być'' i idzie dalej. Jest niezwykle żywiołowy, nie ma chwili by usiedział w miejscu, wyjątkiem jest jedynie moment w którym pochłonięty jest w obserwacją małych pierzastych stworzeń, przemykających delikatnie i wręcz bezszelestnie, w koronach drzew. Nie stąpa twardo po ziemi, często ucieka za marzeniami w górę. Unosi się ponad chmury, ponad ziemskie problemy, by biegać po rozgwieżdżonym niebie. Nie lubi kiedy ktoś wywiera na nim presje, nie lubi czuć na sobie nacisku. Nie lubi gdy ktoś pokłada w nim nadzieje, spowodowane jest zapewne tym, że gdy był mały, jego rodzicielka, miała co do niego wygórowane ambicje. Gdy inne dzieci nabijały żaby na patyki albo budowały bazy by spędzać wspólnie czas na zabawie, on uczył się szermierki, zabierał lekce filozofii oraz kaligrafii. Matka biła go księgom dobrych manier jej ojca. Gdy w jego rodzinnym domu pojawiła się Margaret, cała odpowiedzialność spadła na niego. Czasem za nieposłuszeństwo został zamykany w stajni za domem, bez jedzenia i bez picia. Matka starała się wyciszyć jego żywiołowość, wpoić różne zainteresowania które Rei'a nudziły, pragnęła dziecka idealnego, miał mówić idealnie, walczyć idealnie, chodzić, oddychać, jeść, patrzeć. Nie miał okazywać uczuć, miał być pod linijkę, w każdym calu perfekcyjny. Chciał podołać ambicją matki, często ćwiczył po nocach. Źle wspomina tamten czas, lecz późniejsze wydarzenia sprawiły, że matka zrozumiała swój błąd i postanowiła być wyrozumiała i nie pragnąć zmienić Reimonth'a w kogoś kim nie jest. Rei jest bardzo uczuciowy, nie kryje się z uczuciami, chyba, że chodzi o smutek czy złość, niestety te uczucia skrywa głęboko w sobie i topi w goryczy żalu albo łez. Bardzo łatwo ufa, przez co niektóre znajomości nie wychodzą mu na dobre. Stara się patrzeć na daną sytuację z perspektywy innych. Jest po części obserwatorem, widzi, że niektóre gesty potrafią wzbudzić odpowiednie emocje, nie używa jednak ich do tego by manipulować ludźmi ponieważ, tego wręcz nienawidzi. ,,Woli rozmawiać z marionetkami a nie nimi potrząsać'' - Często wypowiadane przez jego siostrę Margaret słowa, niestety trafnie określają położenie Rei'a. Rei jest wspaniałym aktorem, potrafi idealnie się wcielić w daną postać, swoje zdolności czasami też wykorzystuje w życiu codziennym. Uwielbia się uśmiechać, i nawet jeśli mu nie do śmiechu uśmiecha się do ludzi, ponieważ wie, że uśmiech rozładowuje napięcie i stwarza wokół jego osoby dużo pozytywnej energii, którą zresztą sam jest naładowany. Uwielbia ją rozrzucać wokół siebie. Jest kinestetykiem lubi dotykać, czuć, tworzyć. Uwielbia przytulać bliskie mu osoby, dotykać kawałki ubrań i materiałów, uczy się przez dotyk, odczuwa przez dotyk. Jest naprawdę pozytywną osobą, patrzącą ciągle przed siebie. Wydawało by się, że nic nie ma głębiej, nic poza obecną szaloną, sprawiającym wrażeniem głupiego klauna, osobą nic nie ma. Niestety jest. Z dzieciństwa wyniósł wiele tików nerwowych, czasami gdy się denerwuje zaczyna szybciej mrugać, szczypać się w prawy nadgarstek albo stukać palcem w stół. Jeśli śpi to albo, nic ze snu nie pamięta, albo budzi siew trakcie koszmaru. Nie potrafi być obojętny na krzywdę innych, mocno stawia na swoim, najczęściej musi wtrącić swoje ,,ale''. Pcha się w kłopoty jak w ubogi do złota. Posiada okropnego pecha, jednak on uważa to za ,,szczęście'' ponieważ według niego ,,zawsze mogło być gorzej". Bardzo dusi w sobie swoje skłonności sadystyczne. Czasami zdarzają mu się gorsze dni, dni w których jest jak tykająca bomba. W takie dni z uśmiechu może nagle wybuchnąć niekontrolowanym płaczem. Tak, i on płacze, chociaż tego się bardzo wstydzi oraz ukrywa to jak może. Chłopak jest bardzo rozgadany i otwarty, jednak istnieją pewne tematy które porusza tylko z osobami którym ufa bardziej niż sobie. Są to tematy o jego dzieciństwie i rodzinie. Zważa na to co mówi i stara się zrozumieć wszystkich. Nie lubi niesprawiedliwości. Podsumowując charakter Rei'a im bliżej prawdy, tym bardziej ona jest bolesna.
Miasto rodzinne: Castelia. Tak naprawdę wychował się nad jeziorem Królewskim.
Klan: Wilki z Ironwood
Pozycja: Nowicjusz
Punkty pojedynku: 10
Profesja: Łucznik, Awanturnik
Broń: Łuk z jasnego drzewca, ma do siebie podoczepiane różne niebieskie koraliki i kryształy. Uchwyt jest owinięty futrem niedźwiedzia polarnego. Na jego łuku wyrzeźbione są runy wspomagające.
,,Zaklęte ostrze''- To sztylet wykuty z kryształu lodowego. Dostał go od matki.
Umiejętności: Doskonale posługuje się sztyletem i jednym zaklęciem związanym ze sztyletem. Bardzo dobrze strzela z łuku, rzadko chybi.
Towarzysz: Czarna zmiennokształtna kotka, Ayami.
Wierzchowiec: Ayami
Nick na howrse: Paula02
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz