Imię: Seneka
Nazwisko: El'sahaar. Co prawda zmyślił je na poczekaniu, gdy tylko pierwsza napotkana ludzka władza się o nie upomniała, ale sprawuje swoje zadanie całkiem nieźle.
Przydomek: Oj, tych nazbierał od groma. Przez trudne w wymowie nazwisko sporo osób mówi do niego per Elzahar (elfy i khajiity wydają się nie mieć z tym problemów). Czasami też się tak przedstawia zamiast prawdziwego imienia, chcąc zachować anonimowość. Po wioskach czasami krążą o nim różne przesądy, w których strachliwi chłopi używają zwrotu ,,Mglisty łowca", nierzadko przeklinają go także od upiorów i mar (trafnie zresztą). Sam Seneka bardzo polubił przezwisko Koszmar.
Wiek: Ciężko określić. Lekko chrapliwy głos wskazuje na przynajmniej 30 lat, ale Seneka może ich mieć równie dobrze 300, bacząc na rasę. Koniec końców, kwestia ta pozostaje tajemnicą.
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Można by go uznać za sprawnego ludzkiego czy też elfiego maga i Koszmar stara się, póki ma to jeszcze sens, udawać człowieka. Ci, którym udało się widzieć Elzahara w akcji, snują wszelakie teorie na temat jego pochodzenia. Nikomu jednak nie przychodzi na myśl, że mężczyzna jest najprawdziwszym upiorem z wysokiego rodu. Nic dziwnego - w Dal-Virii od wieków nie mieszkał żaden rozumny przedstawiciel tej rasy i słowo ,,upiór" przypisuje się wyjątkowo złośliwej odmianie umęczonego ducha.
Rodzina: Trudno doszukać się jakichkolwiek informacji o korzeniach Mglistego, a pytanie go o takie rzeczy mija się z celem. Nietrudno jednak zauważyć w jego zachowaniu pewnych dworskich manier i niejako władczego zadufania.
Miłość: Żona Blancheflor - jedyna pięta Achillesowa i równocześnie oko w głowie Seneki. Całe szczęście ta ,,słabość" potrafi się dobrze bronić. El'Sahaar właściwie nie ma o co się martwić. No najwyżej o to, kto potem posprząta pozostałości natręta.
Aparycja: Ciężko uwierzyć, że ktoś o wzroście i posturze Seneki mógłby w przeszłości pełnić rolę szpiega, i to na dodatek mistrza w swoim fachu. A jednak łatwo zauważyć w jego ruchach pewną lekkość i precyzję, przypisywaną osobom wyszkolonym do misji wywiadowczych i sabotażowych. Po prawdzie jednak Elzahar wielu szkoleń nie przechodził. Ta cała ,,wprawa" to kwestia jedynie naturalnych zdolności upiora. Są też inne właściwości wyższych upiorów, zgoła mniej pomocne. Jak choćby przymus ukrywania twarzy - oblicze Mglistego zwykło działać niczym wzrok bazyliszka, a przynajmniej na śmiertelników. Z tego powodu dla uniknięcia niepotrzebnej sensacji (i trupów), cały czas nosi na głowie srebrno złoty hełm, kształtem przypominający rycerski. Jedynym śladem emocji i nieludzkości pozostają oczy: para czerwonych, lśniących ślepi pozbawionych białek i źrenic, przywodząca na myśl płomyki. Najwyraźniej ich widok psychicznie nie szkodzi, a przynajmniej nie od razu. Lekka zbroja Seneki wykonana jest z tego samego wytrzymałego metalu co hełm. Szerokie karwasze na przedramionach Łowcy służą nie tylko do ochrony, ale także dla ukrycia wysuwanych mechanicznie podwójnych ostrzy. Cały pancerz (w tym okute buty) jest zupełnie matowy, aby przypadkiem nie zdradził błyskiem pozycji Mglistego. Spod zbroi wystają luźne poły startej, czerwonej tuniki. Wnioskując po zdobieniach szytych złotą nicią, musiała niegdyś być wyjątkowo droga. Świszczący przez otwory hełmu chrapliwy głos zdecydowanie przywykł bardziej do gróźb niż opowiadania bajek. Jedynym co wydaje się odstawać lekko od reszty, jest wkuta w prawą rękawicę ślubna obrączka, zupełnie zmatowiała. Nie da się jej zauważyć od razu, ale już raz dostrzeżona pozostawia w głowie wątpliwości kimże mogłaby być żona upiora. Co ciekawe, w bezchmurne dni Mglisty zawsze stara się chować w cieniach budynków i drzew. Gdy stoi w pełnym słońcu da się zauważyć, że jego pancerz i ubrania jakby...parują, chociaż słowo ,,tlą się" wydaje się bardziej pasować.
Zainteresowania: Czym może interesować się upiór? Poważnie pytam, bo sama nie mam zielonego pojęcia. Biorąc pod uwagę charakter Seneki pierwszym co przychodzi na myśl jest wymyślanie nowych, paskudnych technik ,,przesłuchiwania" pojmanych szpiegów i zdrajców. Zapewne sporo czasu spędza trenując, choćby rzucając ostrymi przedmiotami w różne cele (martwe, może czasem żywe). Mężczyzna wydaje się też być zafascynowany wszelkimi odłamami magii, zwłaszcza tymi wredniejszymi. Co jednak dla niektórych zaskakujące, bardzo dobrze (a co jeszcze dziwniejsze, chętnie) gra w szachy. To chyba jedyne w czym jest dobry poza kwestiami umiejętności zawodowych.
Charakter: Patrząc na Senekę trudno wyzbyć się wrażenia, że oto stoi przed tobą mrukliwy samotnik o paskudnym, wrednym charakterze. I po pierwszym spotkaniu z Łowcą pierwsze wrażenie zdecydowanie nie odbiega od tego wzorca - wobec obcych mężczyzna rzeczywiście zachowuje się jak kompletny mruk, okazując im jak najlepiej swoją ignorancję. Nic nie wydaje się robić na nim wrażenia, najwyżej jedynie wzruszy ramionami. Wszystko to jednak pozory. Koszmar przez lata szkolił się w wywoływaniu na ludziach mylnego wrażenia. Może stać oparty o filar niby z nudów patrząc na ćwiczących żołdaków, a w myślach analizować wszystkie schematy ich ruchów i słabych punktów. A takowe dostrzega i zapamiętuje z łatwością, z miejsca szukając ich u każdego swojego rozmówcy. Kieruje się zasadą nieufności - nigdy nie wiadomo, czy facet z którym właśnie rozmawiasz nie sięgnie pod fałdy płaszcza po nóż. Chociaż zgrywa ignoranta, nigdy z miejsca nie przecenia własnych zdolności ponad przeciwnika. Zawsze tkwi niczym ściśnięta sprężyna: wystarczy jeden zbyt gwałtowny ruch i gotów jest wyskoczyć. Trudno go czymkolwiek rozjuszyć. Elzahar stawia na chłodną, pozbawioną zbytniego optymizmu kalkulację. Stara się przewidzieć najgorszy scenariusz, bo wtedy spotkać może go najwyżej miłe rozczarowanie. Nie wierzy w żadne siły wyższe. Dla niego bogowie umarli gdy ludzkość zdała sobie sprawę z własnej siły i przestała wymagać czyjejkolwiek pomocy. Trudno stwierdzić co się do tego dopuściło, ale Seneka do dziś pozostaje zatwardziałym ateistą (mimo faktu, że ożenił się z jak najprawdziwszym demonem). Nie widzi sensu w pokładaniu wiary w coś, czego po prostu nie ma. Zresztą ogółem rzadko pokłada ją w cokolwiek. Wyjątkowo trudno zdobyć jego zaufanie, a tym bardziej przyjaźń. Gdy jednak już do tego dojdzie, nigdzie nie znajdziesz bardziej oddanego sojusznika. Co prawda trzeba się też liczyć z minusami: Mglisty należy do tego typu osób, które uwielbiają dręczyć innych choćby najdrobniejszymi złośliwościami. A on na dodatek uznaje fakt, że trzyma z kimś dobre relacje za usprawiedliwienie dla docinków i przysłowiowego ,,podkładania nogi". Oczywiście zna umiar, ale w jego obecności każdy powinien trzymać się na baczności. Całkowite wyprowadzenie Seneki z równowagi chyba graniczy z cudem. Da się jednak zauważyć, a raczej wyczuć kiedy zaczynasz stąpać po cienkiej granicy. Głos Elzahara w stanie poprzedzającym furię nie przybiera żadnej barwy. Jest jak hartowana stal, przeszywająca cię na wylot. A gdy mimo wszystko ostrzeżenie nie zostaje dostrzeżone, lepiej się odsunąć i już współczuć biedakowi, który odważył się nadepnąć Senece na odcisk. Koszmar jest świetnym nauczycielem. Może jego metody bywają surowe i na pierwszy rzut oka dziwaczne, ale zawsze osiągają zamierzony skutek. Gdy już przekonasz go do rozmowy okazuje się posiadać wyjątkowo cięty język i głęboki zasób sarkazmu. Cienisty nie owija w bawełnę, ani nie bawi się w konwenanse - jeśli coś mu nie pasuje, po prostu to mówi, nawet jeśli miałoby to kogoś z obecnych urazić. Trzeba też pamiętać, że przy tym nigdy nie kłamie ani nie przesadza. Działa to więc także w drugą stronę: jeśli więc usłyszysz od niego jakąś pochwałę, albo jego ton chociaż na chwilę będzie milszy, możesz się uznać za zwycięzcę.
Song Theme: Friction - Imagine Dragons
Miasto rodzinne: Pojawił się znikąd, chociaż niektóre plotki mawiają, że przybył z bardzo dalekiego zachodu, a inne że wypełzł z samego piekła. Gdyby jednak były prawdziwe, jego postać straciłaby ten swój tajemniczy urok, więc mało kto w nie wierzy. Tajemnice są o wiele ciekawsze.
Klan: Kruki z Thanadeimu
Pozycja: Lider
Punkty pojedynku: 25
Profesja: Mag, Tancerz ostrzy
Broń: Dwie pary podwójnych ostrzy, zakończonych od spodu zakrzywionym ,,zębem", odpowiedzialnym za paskudne widoki ran zadanych przez Mglistego. Często rzuca także nożami, jeśli ma takowe pod ręką, ale częściej korzysta z metalowych gwiazdek shuriken.
Umiejętności: Przydomek Łowcy nie wziął się znikąd - lider Kruków zwykł na poważniejsze akcje wybierać się na dwie godziny przed świtem podczas najgłębszych mgieł. Niektórzy nawet uważają, że to mgły podążają za nim, gdziekolwiek by się nie udał. I faktycznie, mężczyzna włada dziwnym rodzajem magii związanym z unoszącymi się za nim tłustymi oparami, nie przypominającymi jednak ani mgły ani dymu (a przynajmniej nie jako naturalne zjawiska). Seneka potrafi teleportować się na krótkie dystanse, rozpływając się w ową dziwną substancję, a jeśli się odpowiednio skupi, to będzie w stanie nawet przeniknąć przez materialny obiekt. Na dłuższą metę jednak korzystanie z tych trudniejszych umiejętności robi się po prostu męczące. Najprostszą, a czasem i najskuteczniejszą zdolnością, jest zwykła zasłona dymna. Elzahar zasłynął już ze swojego uwielbienia do ataków z zaskoczenia oraz wyjątkowej brutalności. Ciosy wydaje się zadawać z czystym, niezdrowym zadowoleniem, zostawiając szerokie poszarpane rany przez podkute zakrzywionymi ząbkami ostrza. Świetnie daje sobie radę także bez nich. Nie da się też ukryć, że łamanie kończyn wydaje mu się bardziej satysfakcjonujące niż ich odcinanie. Nie lubi wydłużających się walk, rzadko też ściga swoje ofiary o ile nie jest to absolutnie konieczne. Woli powolne sianie paranoi, zakończone nagłą, niespodziewaną śmiercią.
Towarzysz: Brak
Wierzchowiec: Brak
Nick na howrse: RedRidingHood
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz